Wysłany: Czw Cze 05, 2008 11:48 am    Temat postu: Jak poszukiwaliśmy przodków


To odzyskane korespondencje z Forum naszej I-ej utraconej STRONY.

'Ciekawostki z Lipin k.Wieńca',

'Kochani Od dłuższego czasu koresponduję z Panem Nikodemem, który nie jest jeszcze na \"naszym drzewie\" ale może już niedługo - jego babcia Teresa była z domu Galczak. Pan Nikodem pochodzi z Aleksandrowa Kujawskiego a pracuje w Toruniu i choć zaangażował się w poszukiwanie swoich przodków to czas mu nie pozwala na chodzenie po urzędach czy archiwach ale ma ojca, który pamięta wiele z historii pewnie i naszej rodziny. Tak też poprzez korespondencję wymieniamy interesujące wątki z dziejów rodziny Galczaków.
Oto kilka listów Pana Nikodema

Pani Elu,
Według moich informacji Józef Galczak miałby się urodzić ok. roku 1863, a więc jest jeszcze nadzieja. Miejscem miałyby być Lipiny. Podobno była to kiedyś wieś/folwark w okolicach Wieńca. Ale tę informację muszę zweryfikować w urzędowym źródle z tamtego okresu. Jeśli ta informacja się nie potwierdzi, to albo były to Lipiny w okolicach Lubania lub Lipna, bądź w ogóle jest to błędny trop.
W każdym razie Pani poszukiwania wskazują, że Józef Galczak musiał przybyć do Wieńca z innych okolic, a może wraz z nim inni członkowie rodziny do Lubrańca.
Kluczem może być wpis o ślubie Józefa Galczaka z 1891 r. Jeśli zachowano pewny zwyczaj z zaboru rosyjskiego z przybliżonego okresu, to wino być tam miejsce urodzenia małżonków.
Postaram się to zweryfikować. Wtedy znajdziemy jakiś trop.

A to następna korespondencja
- odnośnie Józefa Galczaka, to nie ma wątpliwości, że urodził sie w Lipinach, pomiędzy Wieńcem, a Brzeziem. Przekazy mojego ojca potwierdza zapis w księdze ślubów z AP we Włocławku. Oto fragment:
\"Józef Galczak i Rozalia Grochowska
śub w dniu 6-ego/18-ego stycznia 1891 roku/nr aktu 2;
Józef Galczak 26 lat, urodzony i zamieszkaly w Lipinach ;
syn Franciszka i Agnieszki Szczutkowskiej.
Rozalia Grochowska lat 18 lat, urodzona w Leopoldowie zamieszkała w Brzeziu ;
córka Michała i Katarzyny Wójcik.\"
Wniosek więc z tego, że Józef Galczak urodził się w roku 1865, a więc nie mógł się znaleźć w księgach, które Pani przejrzała.
Ja myślę, że historia jest następująca.
Rodzice Józefa, Franciszek i Agnieszka Szczutkowska (vel Szczotkowska) pochodzą z rejonów Inowrocławia (Ściborz, Płonkowo). Wskazują na to Pani poszukiwania w archiwum w Inowrocławiu i wpis w księdze urodzin odnośnie Marianny Galczak urodzonej w 1854 r., z rodziców Franciszka i Agnieszki Szczutkowskiej. Możemy prawie na 100 % założyć, że Marianna jest siostrą Józefa. Wniosek z tego, że Franciszek i Agnieszka Galczakowie musieli między rokiem 1854 a 1865 przenieść się z okolic Inowrocławia do Lipin (zawierucha popowstaniowa? migracja za chlebem?). Być może przeniósł się nie tylko Franciszek ale i Andrzej z najbliższą rodziną, tyle, że nieco dalej. Myślę, że klucz leży w aktach parafii Płonkowo (bądź w mniejszym stopniu Orłowo). To co nam może pomóc, to odnalezienie wpisu w księdze urodzin 1865 r. Józefa Galczaka. Powinien tam być również zapis o pochodzeniu miejscowym rodziców. Postaram się to odnaleźć przy okazji czerwcowej wizyty w AP we Włocławku i może w parafii wienieckiej. To może potwierdzić nasze przypuszczenia odnośnie przeniesień badań w rejon Inowrocławia.
Sugeruję poszukiwania w samej parafii, bo w AP Inowrocław księgi rozpoczynają się od 1818 r., a przyjmując, że Andrzej urodził się ok. 1820 r., to rodzicom musimy spokojnie \"odjąc\" 20-30 lat. Według informacji na stronie www w parafii w Płonkowie znajdują sie księgi chrztów od 1780 r. i moim zdaniem to jest klucz. Znaleźć w nich Andrzeja, Franciszka, a wtedy dotrzemy do ich rodziców.
_________________
Ela

Wysłany: Pon Cze 09, 2008 1:34 pm    Temat postu:

Opis: Odpowiedz z cytatem


Byłam dzisiaj załatwiać bardzo ważne sprawy związane z uzupełnieniem danych naszego drzewa gen a nie kopać i grzebać po cmentarzu.
Już mi to nie przeszkadza,że nazywa się mnie kopaczem,kopaczką i koparką (ha ha ha) bo radość z tego,że coś ważnego odnajdę jest większa. Opis: Laughing
Tak, dzisiaj byłam u pana dyrektora za wstawiennictwem
kolegi naszego Główno-dowodzącego - Wojtka.
To Wojtka kolega spowodował, że będziemy mieli dane Galczaków pochowanych na cmentarzu we Włocławku - daty ur. zgonu i imiona rodziców. Dane na cmentarzu są ewidencjonowane od okresu powojennego bo te wcześniejsze były podobno wywiezione i poniszczone przez Niemców, są jeszcze dane wynikające ze spisu z grobów.
Za kilka dni pójdę po odbiór i zobaczymy na ile pomoże to nam w uzupełnieniu drzewa.
Jutro idę do Archiwum diecezjalnego jak coś odnajdę to nie omieszkam przekazać. Opis: Smile
Ela1122')

'Początki rodziny', 'Bardzo proszę o pomoc. Opis: Crying or Very sad

Poszukiwania naszych przodków w Archiwum Diecezjalnym gdzie znajdują się najstarsze dokumenty z całej parafii lubranieckiej zaowocowały informacją o naszym pra, pra - Andrzeju z 1864 roku (urodziny córki Marianny) i o tym, że urodził się w 1925 r ale gdzie..? Nie ma wcześniejszych zapisków dotyczących rodziny Galczaków.Wcześniej prowadzone rozmowy ze starszymi naszego rodu sugerowały,że pochodzą z Redcza ale w księgach nie ma żadnej wzmianki.Wszystko to może świadczyć ,że była to rodzina napływowa ale skąd.....?
Dlatego bardzo proszę o pomoc , popytajcie starszych w swoich rodzinach może słyszeli z opowieści czy z innych źródeł, skąd pochodzą czy może skąd przywędrowali nasi przodkowie.
Ela 1122